tag:blogger.com,1999:blog-5926125664395442818.post7424742519177325347..comments2022-03-31T20:48:01.376+02:00Comments on Jerry's Tales: Ghost story z nawiedzonym domem w tleJerryhttp://www.blogger.com/profile/12633649106463298245noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-5926125664395442818.post-62587308255601706342013-09-03T19:34:04.480+02:002013-09-03T19:34:04.480+02:00Akurat należę do osób u których informacja "n...Akurat należę do osób u których informacja "na faktach" spływa jak woda po kaczce. Zbyt często to jest pusty marketing (przecież nawet taka "Teksańska masakra piłą mechaniczną" była opatrzona tego rodzaju komentarzem).<br /><br />Z filmami pokroju "Inni" to jest jeszcze kwestia ułożenia fabuły pod konkretny twist. Oglądane po raz wtóry tracą zatem jeden z najważniejszych elementów.A na marginesie to chyba musiałbym sobie ten film odświeżyć, bo ostatni raz widziałem go z 10 lat temu. Ciekawe jakie wrażenie by na mnie teraz zrobił.Jerryhttps://www.blogger.com/profile/12633649106463298245noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5926125664395442818.post-37071977652975318812013-09-02T23:08:52.996+02:002013-09-02T23:08:52.996+02:00Wspomniałem o "The Haunted", bo pisze o ...Wspomniałem o "The Haunted", bo pisze o nim "Kotka w studni" w tym artykule nawiązującym do małżeństwa Warrenów i "Obecności", który podlinkowałeś. Swoją drogą fajna stronka. Ja właśnie w "The Haunted" po raz pierwszy usłyszałem o Warrenach, a dodatkowo niesamowite wrażenie na mnie wtedy zrobiła adnotacja na początku filmu, że jest oparty na faktach. Przez to oglądało się go z jeszcze większym dreszczykiem.<br /><br />A Top Canal to był typowy produkt pierwszej połowy lat 90. - na pół piracka stacja odbierana głównie w okolicach Warszawy i w niektórych kablówkach. Ja dzięki niej zassałem sporo horrorów.<br /><br />Tak, rzeczywiście fajnie, kiedy film daje się interpretować na kilka sposobów. "Inni" pod tym względem wbili mnie w ziemię. Ale to pewnie też kwestia momentu w życiu, kiedy daną rzecz się ogląda. Obejrzana drugi raz po latach często już tak nie daje po nerkach. Ja tak miałem z "Innymi". To był jednorazowy strzał, obliczony po prostu na tamtą konkretną chwilę.Marcin Królikhttps://www.blogger.com/profile/00688498530220553269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5926125664395442818.post-60323021325004290422013-09-02T20:10:27.459+02:002013-09-02T20:10:27.459+02:00Szczerze mówiąc to ani filmu, ani stacji nie kojar...Szczerze mówiąc to ani filmu, ani stacji nie kojarzę. Ale widzę, że warto sobie dopisać do list do obejrzenia:)<br /><br />Co do "Innych" ciekawa uwaga - raczej tak tego nie odebrałem, ale to jeden z tych filmów, które aż się proszę o różnorodną analizę.Jerryhttps://www.blogger.com/profile/12633649106463298245noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5926125664395442818.post-62223971267225990172013-09-01T20:33:40.806+02:002013-09-01T20:33:40.806+02:00Pamiętam, że "The Haunted" - ten o rodzi...Pamiętam, że "The Haunted" - ten o rodzinie Smurlów - oglądałem w starych, dobrych czasach stacji Top Canal (nie wiem, czy ją kojarzysz, bo ona miała chyba dość ograniczony zasięg, przynajmniej poza kablówkami). Nawet chyba na video sobie to nagrałem. Niesamowite wrażenie zrobiła na mnie scena gwałtu demona (pod postacią kobiety) na Jacku. No i egzorcyzm. To też było mocne. Ale z filmów o nawiedzonych domach w ostatnich latach najbardziej wstrząsnęli mną "Inni". I to nie ze względu na klimat, czy oryginalny scenariusz, ale przez swoje przesłanie teologiczne, czy raczej ateologiczne. Perspektywa, że mogę umrzeć, nadal istnieć jako duch, a mimo to nie przyjdzie po mnie żaden Bóg, była dla mnie stokroć bardziej przerażająca, niż mroczność opowieści.Marcin Królikhttps://www.blogger.com/profile/00688498530220553269noreply@blogger.com